W dzisiejszy post wedrze się trochę prywaty z mojego życia. Nie dawno z rodzinnego miasta w Polsce wyleciał mój ukochany, aby zapewnić mnie i naszemu dziecku, który przyjdzie za 5 miesięcy na świat warunki do wspólnego życia. Ten post jest dedykacją dla Ciebie - mój ukochany Szymku ! Dziękuję Ci za to co robisz, za poświęcenie, tęsknimy za Tobą, jest nam ciężko, brakuje nam Twojego ciepła, Twojej obecności. Wiem, że nie potrafię bez Ciebie żyć i nie mogę się już doczekać momentu, kiedy wkońcu spotkamy się na lotnisku. KOCHAMY CIĘ !
Wyleciał daleko, bo aż w pobliże Liverpoolu. Miasto Beatelsów, gdzie zajduje się tutaj muzeum i nie tylko. Tu Beatlesi się urodzili, tu chodzili do szkół, tu się poznali. Wreszcie to tu, a dokładniej mówiąc w klubie "The Cavern" Brian Epstein odkrył talent młodych chłopców, zmienił ich image oraz zaproponował, że zostanie ich managerem. Tutaj znajduje się również lotnisko imieniem Johna Lennon'a.
Muzeum THE BEATLES w Liverpoolu
Lotnisko imieniem Johna Lennon'a
Rock&Rollowych blogów nigdy za wiele!
OdpowiedzUsuń...tak właściwie to z tego, co zdążyłam zauważyć jest ich zaledwie garstka.... Dlatego tym bardziej cieszę się, że tu trafiłam :) Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych :)
Bardzo podoba mi się twój blog . Zapraszam: http://otherness-is-not-bad.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń